Piękny gest Natalii Partyki. Poszła w ślady Marii Andrejczyk. Natalia Partyka wywalczyła swoje szóste złoto podczas zakończonych już paraolimpijskich zmagań w Tokio. Wygrana Natalii Partyki. Po swoich wcześniejszych sukcesach Natalia Partyka była goszczona przez prezydenta Szczecina Piotra Krzystka. Fot. KSI Start Szczecin. W drugim dniu igrzysk paraolimpijskich w Tokio, transmitowanych obszernie przez TVP Sport, pięciokrotna mistrzyni paraolimpijska w tenisie stołowym Natalia Partyka (KSI Start Jak wesprzeć Fundusz Stypendialny Natalii Partyki. Każdy, kto wierzy w młode talenty sportowe i chce im pomóc w rozwoju kariery, może wesprzeć Natalię Partykę w jej nowym wyzwaniu. Wystarczy przekazać darowiznę na konto Funduszu. Szczegóły na stronie www.fundusznataliipartyki.pl. Fundusz otwarty jest również na inne formy Wysokiej jakości sprzęt sportowy dla kobiet, jaki można zakupić w Zalando, to doskonała okazja, a zarazem pretekst, do rozpoczęcia regularnych treningów oraz zadbania o siebie i własne zdrowie. Zimą możemy jeździć na nartach lub łyżwach, uprawiać jogging czy też w zaciszu własnego domu zdecydować się inną aktywność fizyczną. III edycja stypendiów sportowych Funduszu Natalii Partyki i sieci Biedronka organizator: Fundusz Natalii Partyki, sieć Biedronka Poniżej znaj­duje się li­sta wszys­tkich zna­lezio­nych sy­noni­mów dla szu­ka­nego przez Cie­bie wyrażenia: SPRZĘT SPORTOWY. Aby wy­szu­kać no­we wy­ra­zy bli­sko­zna­czne użyj wy­szu­ki­war­ki " SZU­KAJ NO­WYCH SY­NO­NI­MÓW " po­ni­żej tej listy. wCph5. Fundusz Natalii Partyki – stypendia sportowe Fundusz Natalii Partyki w partnerstwie z siecią sklepów Biedronka po raz czwarty uruchomił program stypendialny dla zdolnych sportowców. KTO MOŻE ZOSTAĆ STYPENDYSTĄ FUNDUSZU NATALII PARTYKI? Osoby w wieku 17-22 lata, które osiągają wysokie wyniki w sporcie na poziomie odpowiedniej do kategorii wiekowej klasy sportowej, we współzawodnictwie krajowym lub międzynarodowym, w dyscyplinach indywidualnych lub grach zespołowych, w dyscyplinach olimpijskich lub paraolimpijskich i spełniają przynajmniej jedno z następujących kryteriów: pochodzą z rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej, o dochodzie gospodarstwa domowego w przeliczeniu na osobę nie wyższym niż 1500,00 zł (średni dochód netto w 2017 r.); mają orzeczoną niepełnosprawność. CO ZROBIĆ, BY ZDOBYĆ STYPENDIUM? Przeczytaj Regulamin Konkursu; Nagraj filmik, w którym zaprezentujesz swoją kandydaturę. Filmik nie może trwać dłużej niż 90 sekund i powinien zawierać odpowiedź na pytanie – „Dlaczego to właśnie TY powinieneś/powinnaś otrzymać stypendium z Funduszu Natalii Partyki?”. Udostępnij filmik w internecie, a link wstaw do wniosku; Wypełnij Wniosek i jedno z oświadczeń; Prześlij go wraz z wymaganymi załącznikami (maks. 5 MB) na adres: stypendium@ Wnioski można nadsyłać do 14 grudnia 2018 r. do godziny 12:00. KRYTERIA OCENY WNIOSKÓW: Osiągnięcia sportowe Ambicje i plany na przyszłość, planowany sposób wykorzystania stypendium Sytuacja socjalna i życiowa kandydata. Wniosek, regulamin i pozostałe dokumenty dostępne są na stronie Funduszu Natalii Partyki. Informacje pochodzą ze strony: Informacja prasowa Stypendia sportowe Funduszu Natalii Partyki – IV edycja wystartowała Fundusz Natalii Partyki w partnerstwie z siecią sklepów Biedronka uruchomił IV edycję programu stypendialnego dla młodych zdolnych sportowców borykających się z trudnościami w rozwoju kariery. To wyjątkowy program, który wspiera młodych, utalentowanych ludzi, szukających dofinansowania swojego rozwoju sportowego. Każde stypendium w ramach funduszu to 10 000 zł. na realizację jasno sprecyzowanych celów sportowych. Natalia Partyka - czterokrotna mistrzyni paraolimpijska, trzykrotna uczestniczka igrzysk olimpijskich, medalista mistrzostw Europy, wielokrotna reprezentantka Polski w tenisie stołowym - utworzyła fundusz stypendialny, który od trzech lat, dzięki partnerstwu z siecią Biedronka, przyznaje stypendia dla zdolnych sportowców. W związku z tym, że w tenisa stołowego gram długo, wiem, z czym wiąże się kariera sportowca. To mnóstwo przeszkód i wyrzeczeń. W czasie swojej kariery spotkałam wiele bardzo życzliwych mi osób, które w różny sposób mi pomagały. Cieszę się, że mój Fundusz pełni podobną rolę dla wielu młodych talentów. – mówi Natalia Partyka. W trzech dotychczasowych edycjach Konkursu stypendia zdobyło 33 sportowców. W III edycji do grona stypendystów dołączyli między innymi Oskar Kwiatkowski, utalentowany snowboardzista i Łukasz Niedziałek – utytułowany młody chodziarz. Dominik Bury – wielokrotny medalista w biegach narciarskich otrzymał wsparcie Funduszu aż dwa razy. Stypendystami Funduszu zbyli również Bartosz Tyszkowski – zdobywca srebrnego medalu w pchnięciu kulą podczas Igrzysk Paraolimpijskich w RIO oraz Maria Andrejczyk, która z sukcesem zakończyła udział w olimpiadzie w Brazylii, zajmując czwartą pozycję w konkursie rzutu oszczepem. Kto może dostać stypendium z Funduszu Stypendialnego Natalii Partyki? Sportowcy w wieku od 17 do 22 lat, którzy osiągają wysokie wyniki w sporcie na poziomie klasy sportowej odpowiedniej do ich kategorii wiekowej, w dyscyplinach indywidualnych lub grach zespołowych, w dyscyplinach olimpijskich lub paraolimpijskich. Stypendium otrzymają kandydaci, którzy z różnych przyczyn mają problemy z rozwojem kariery, ale jednocześnie mają sprecyzowane cele sportowe. Stypendia w wysokości 1000 zł miesięcznie będą wypłacane przez 10 miesięcy. Kandydaci, prócz wypełnionego formularza zgłoszeniowego, muszą przesłać także krótką prezentację wideo. Wnioski stypendialne należy składać do 14 grudnia 2018 r. Szczegółowe zasady przyznawania stypendiów dostępne są na stronie *** Kontakt: e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi 22 825 70 Szczegóły Opublikowano: 03 grudnia 2018 Utworzono: 03 grudnia 2018 Poprawiono: 08 maja 2019 Natalia Partyka (ur. 1989) jest utytułowaną, polską tenisistką stołową, 4-krotną mistrzynią paraolimpijską, 3-krotną uczestniczką igrzysk olimpijskich i reprezentantką kadry narodowej seniorek. Krótki życiorys Natalii PartykiBiografia rozszerzona Natalii PartykiCiekawostkiCytatyPolecamyŹródła Krótki życiorys Natalii Partyki Natalia Partyka urodziła się w 1989 roku w Gdańsku, bez prawego przedramienia. Zaczęła grać w tenisa stołowego w wieku 7 lat. Tenis stołowy stał się jej pasją i pełna ambicji oraz zaangażowania rozwijała swoje umiejętności. Po kilku latach treningu dołączyła do Centrum Szkolenia Polskiego Związku Tenisa Stołowego. Studiowała na Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku. Zdobyła medale mistrzostw Polski i Europy wśród osób pełnosprawnych. Dwukrotnie została indywidualnie złotą medalistką Mistrzostw Świata w kat. niepełnosprawnych oraz czterokrotną mistrzynią paraolimpijską w grze pojedynczej. Natalia Partyka jest reprezentantką kadry narodowej seniorek oraz gra w czeskim klubie SKST Hodonin. Po zakończeniu kariery pragnie jeszcze bardziej angażować się w promowanie sportu osób niepełnosprawnych. Biografia rozszerzona Natalii Partyki Natalia Dorota Partyka przyszła na świat 27 lipca 1989 w Gdańsku. Urodziła się bez prawego przedramienia. Dzieciństwo i dorastanie Natalia Partyka zaczęła grać w tenisa stołowego, gdy miała 7 lat. Stało się to dzięki jej siostrze, która jako pierwsza rozpoczęła trenowanie tego sportu, a rodzice Natalii chcieli by ona również spróbowała swoich sił. Początkowo było to zwykłe odbijanie piłeczki dla zabawy, jednak przerodziło się to w coś więcej. Natalia pierwsze kroki przy stole stawiała w klubie MRKS Gdańsk pod okiem trenera śp. Aleksandra Mielewczyka, a następnie Bronisława Zygmanowskiego. Została równocześnie zgłoszona do gry w klubie dla osób niepełnosprawnych – „ZRYW” Wejherowo. Wykazywała od samego początku duże chęci do trenowania, a już 6 miesięcy od momentu rozpoczęcia swojej przygody z tenisem stołowym miała wystartować w Mistrzostwach Polski Niepełnosprawnych. Natalia z ogromną chęcią chodziła na treningi i uczyła się podstawowych uderzeń, a jej dodatkową motywacją do pracy było konkurowanie ze swoją siostrą, która była lepsza od niej i Natalia nie mogła się pogodzić z tym, że za każdym razem z nią przegrywała. Ambitnie trenowała i startowała w różnego rodzaju turniejach, gdzie ogrywała się i nabierała doświadczenia. Jej umiejętności wzrastały i osiągała coraz lepsze wyniki, co utwierdzało ją w przekonaniu, że chce grać w tenisa stołowego. Po kilu latach treningu w gdańskim klubie Natalia Partyka dołączyła do Centrum Szkolenia Polskiego Związku Tenisa Stołowego, które było prowadzone przez uznanego zawodnika i trenera Leszka Kucharskiego oraz Jarosława Kołodziejczyka. Gdy miała 15 lat zdecydowała się całkowicie poświęcić temu sportowi. Marzyła grać jak Chińczycy, którzy mają najlepszą technikę i grają bardzo inteligentnie. Jej wzorem była Guo Yue, która także jest leworęczna. Natalia Partyka studiowała na Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, na kierunku Sport Olimpijski. Sukcesy Jeśli już mowa o sukcesach Natalii to zacznijmy od naszego rodzimego podwórka. Natalia Partyka jest trzykrotną srebrną medalistką w grze pojedynczej z zawodniczkami pełnosprawnymi (2007, 2008, 2009). W mistrzostwach Europy została drużynową srebrną medalistką w 2009 roku i brązową medalistką w roku 2010, a także zdobyła brąz ME w grze podwójnej z Xu Jie w 2008 roku. Jeśli chodzi o rywalizowanie w kategoriach niepełnosprawnych to Natalia Partyka jest 2-krotną złotą medalistką Mistrzostw Świata w grze pojedynczej (2010, 2014) oraz 4-krotną mistrzynią paraolimpijską (2004, 2008, 2012, 2016). Natalia Partyka została odznaczona przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego w 2008 roku Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a w 2013 przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Krzyżem Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski za wybitne osiągnięcia sportowe oraz promowanie naszego kraju na arenie międzynarodowej. Natalia Partyka 3-krotnie uczestniczyła w igrzyskach olimpijskich (2008, 2012, 2016). Obecnie Natalia Partyka jest reprezentantką narodowej kadry seniorek. Występowała wcześniej w klubie z Tarnobrzegu, a obecnie reprezentuje SKST Hodonin. Na mecze do Czech dojeżdża, a później wraca do Gdańska. W Gdańsku ma rodzinę i znajomych. O własnych dzieciach nie myśli, gdyż jak mówi, musiałaby przewartościować wiele rzeczy. Kiedy skończy grać, chciałaby wszystko nadrobić i podróżować. Po zakończeniu kariery Natalia Partyka chciałaby wykorzystać swoją pozycję, aby promować sport osób niepełnosprawnych i przekuć swoje sukcesy w stworzenie szansy dla innych oraz intensywniej zająć się stworzonym przez nią funduszem stypendialnym. Ciekawostki Natalia Partyka była bohaterką sportowego magazynu telewizyjnego „Trans World Sport” (2011). Jej hobby to sport, muzyka i psychologia. Otrzymała wyróżnienie w plebiscycie „Przeglądu Sportowego” na Sportowca Roku 2008. Córeczka trenera na siłowni podeszła do Natalii, zadała różne pytania na temat jej niepełnosprawności, a później powiedziała jej, że nie warto się martwić, bo pewnie ręka jej odrośnie. Na pierwsze igrzyska paraolimpijskie pojechała do Sydney w wieku 11 lat. Była maskotką całej ekipy i wszyscy nad nią czuwali. Nie było też wtedy telefonów komórkowych, więc nie miała kontaktu z rodzicami. Natalia Partyka jest ambasadorem kobiecego tenisa stołowego w Polsce, jako najbardziej rozpoznawalna tenisistka stołowa w naszym kraju. Cytaty „Czasami dochodzę do wniosku, że to, co mnie spotkało, to jakiś drobiazg. Za każdym razem na igrzyskach paraolimpijskich chłonę historię innych zawodników i myślę, jakie mam szczęście. Ci ludzie są niesamowicie silni, ich droga do sukcesu wymagała niewiarygodnej wytrwałości i wiary.” „Niepełnosprawność nie dała mi żadnej taryfy ulgowej.” Polecamy Zapraszamy również do przeczytania biografii wybitnego, polskiego tenisisty stołowego, Andrzeja Grubby: Osoby zainteresowane zakupem sprzętu do tenisa stołowego zapraszamy do sklepu z którym współpracujemy – – sklep ze sprzętem do tenisa stołowego. Źródła Zdjęcie pochodzi z portalu Autorem jest Agencia Brasil Fotografias. Zostało wykorzystane na podstawie licencji CC BY artykuły: Niezwykły życiorys: Polub nas: Tagi: Szczegóły Kategoria: OGŁOSZENIA 2018 Opublikowano: 05 grudzień 2018 Odsłony: 3840 Fundusz Natalii Partyki w partnerstwie z siecią sklepów Biedronka uruchomił IV edycję programu stypendialnego dla młodych zdolnych sportowców borykających się z trudnościami w rozwoju kariery. To wyjątkowy program, który wspiera młodych, utalentowanych ludzi, szukających dofinansowania swojego rozwoju sportowego. Każde stypendium w ramach funduszu to 10 000 zł. na realizację jasno sprecyzowanych celów sportowych. Kto może dostać stypendium z Funduszu Stypendialnego Natalii Partyki?Sportowcy w wieku od 17 do 22 lat, którzy osiągają wysokie wyniki w sporcie na poziomie klasy sportowej odpowiedniej do ich kategorii wiekowej, w dyscyplinach indywidualnych lub grach zespołowych, w dyscyplinach olimpijskich lub otrzymają kandydaci, którzy z różnych przyczyn mają problemy z rozwojem kariery, ale jednocześnie mają sprecyzowane cele sportowe. Stypendia w wysokości 1000 zł miesięcznie będą wypłacane przez 10 miesięcy. Kandydaci, prócz wypełnionego formularza zgłoszeniowego, muszą przesłać także krótką prezentację wideo. Wnioski stypendialne należy składać do 14 grudnia 2018 r. Nie pasuję do obrazka, co? Wcześniej niepełnosprawni kojarzyli się z ludźmi smutnymi, biednymi i załamanymi. To chyba największa krzywda, jaką można nam zrobić - mówi Natalia Partka, 29-letnia czterokrotna mistrzyni paraolimpijska w tenisie stołowym. 10 Lutego 2019, 08:29 Newspix / Adam Jastrzebowsk / Na zdjęciu: Natalia Partyka Michał Kołodziejczyk, WP SportoweFakty: Środowisko sportowe długo traktowało panią tylko jako ciekawostkę?Natalia Partyka: Długo. Czasami dzieje się tak nawet dzisiaj. Nie ma co czarować - wyróżniam się na turniejach dla osób pełnosprawnych. Na samym początku inni zawodnicy są ciekawi, zastanawiają się, kim jestem, co robię między nimi. Drażni to panią?Starałam się nie zwracać na to uwagi, chociaż miałam dość. Ludzie czasami przeginają. Większość przeciwniczek już się ze mną oswoiła, ale w nowym miejscu ciągle wzbudzam zainteresowanie. Na szczęście krótkie: podejdą, zobaczą, sprawdzą i tyle. Nie drażni mnie to, że ktoś zerka. Nie mam ręki, a uprawiam sport. To chyba normalne, że ktoś patrzy, jak widzi coś wyjątkowego. Na zawodach dla niepełnosprawnych są większe ciekawostki, wtedy sama się przyglądam i pytam. Czasami dochodzę do wniosku, że to, co mnie spotkało, to jakiś drobiazg. Za każdym razem na igrzyskach paraolimpijskich chłonę historię innych zawodników i myślę, jakie mam szczęście. Ci ludzie są niesamowicie silni, ich droga do sukcesu wymagała niewiarygodnej wytrwałości i wiary. Wydaje się, że niektórzy dostali od losu za dużo ciosów jak na jednego człowieka. Te historie są budujące, ale czasami mam wrażenie ze swoją niepełnosprawnością nie pasuję do grona tych WIDEO Michael Ballack radzi Lewandowskiemu: Rób swoje! A pani miała kiedyś pretensje do losu? Zadawała pani sobie pytanie: "dlaczego mnie to spotkało?" Nie przypominam sobie takich chwil. Nie siedziałam i nie dołowałam się takimi pytaniami. Szybko to zaakceptowałam (zawodniczka urodziła się bez prawego przedramienia - Może na początku trochę się wstydziłam, że nie mam ręki, ale z każdym rokiem radziłam sobie coraz lepiej. Nigdy nie pytałam: "czemu ja?", doszłam do wniosku, że od takich pytań ręka mi nie urośnie. Chociaż ostatnio dowiedziałam się, że jest na to szansa - córeczka trenera, który prowadzi mnie w siłowni, podeszła do mnie, wystrzeliła serię pytań obowiązkowych, a później stwierdziła, że nie warto się martwić, bo pewnie ręka mi odrośnie. Spokojnie pani dystans do swojej niepełnosprawności?Fartuszka z tyłu nie zawiążę, ale rzadko gotuję. Dwóch kaw też nie przyniosę na raz, mam dwa razy więcej chodzenia. Ostatnio odkryłam jeszcze jedną rzecz - nie mogę grać na PlayStation. Palców mi brakuje, pada nie ogarniam. Bardzo nad tym ubolewam, nie wiem, czy pisać do producenta, żeby zrobił dla mnie jakiś specjalny sprzęt, który miałby więcej przycisków z lewej także: Wzruszające słowa Natalii Partyki o Pawle Adamowiczu. "Zawsze pan o mnie pamiętał" Czyli ma pani naprawdę to się go uczyłam. Dużo dało mi przebywanie z innymi osobami niepełnosprawnymi od dziecka. Widziałam 20, 30 czy 40-latków, którzy drogę wyrabiającą dystans mieli już za sobą, podłapałam to od nich. Później obracałam się w gronie znajomych, dla których moja niepełnosprawność nie była żadnym problemem, mogliśmy z niej pożartować. Wszyscy wiedzieli, że po jakimś głupim tekście raczej się zaśmieję, a na pewno nie panią, kiedy ktoś próbuje pani w czymś pomóc?Ludzie często myślą, że z czymś sobie nie poradzę, ale chęć pomocy mnie nie drażni. Nie muszę za wszelką cenę na każdym kroku udowadniać, że nie potrzebuję wsparcia. Jestem kobietą, jak ktoś mnie puszcza w drzwiach, to idę i nie mam z tym problemu, nie myślę o swojej niepełnosprawności. Najgorzej jest, jak ktoś się narzuca i wychodzi jakiś klops. Wie pan, ja mówię, że ja, on, że on i zaczynamy się szarpać. Nigdy nie pytałam: "czemu ja?", doszłam do wniosku, że od takich pytań ręka mi nie urośnie. Chociaż ostatnio dowiedziałam się, że jest na to szansa - córeczka trenera, który prowadzi mnie w siłowni, podeszła do mnie, wystrzeliła serię pytań obowiązkowych, a później stwierdziła, że nie warto się martwić, bo pewnie ręka mi odrośnie. Spokojnie wiedziałem, czy otworzyć pani butelkę z myślałam, że sprawdza pan czy dam radę. Mógł pan otworzyć, tym bardziej, że ręka mi się ślizgała i musiałam pomóc sobie pani o sobie, że może dawać przykład innym? Urodziłam się niepełnosprawna i pokazałam, że to nie jest koniec świata. Jeśli o to chodzi - mogę być wzorem. Czasami dochodzą do mnie różne prośby, zwykłe wiadomości, odzywają się rodzice dzieci, które, tak jak ja, urodziły się bez rąk. Wyrażają radość z tego, że mogą mnie obserwować, są ciekawi, jak sobie poradziłam. Jestem dla nich jakąś nadzieją, że skoro dałam sobie radę, tak samo może być z tymi dzieciakami. Kiedyś odezwał się mężczyzna, którego syn chodził już do szkoły. Napisał, że chodzi tam razem z nim, że wyręcza go we wszystkim. Wyraziłam swoje zdanie, delikatnie - że to może nie najlepszy pomysł, że nie można wychować niedorajdy. Wkurzył się na mnie, stwierdził, że sam wie, co jest dla jego dziecka najlepsze. Nie wiem, czy później to przemyślał, trochę odpuścił i dał synowi przestrzeń, bo jeśli tak się nie stało, to przyszłość może być trudna i bolesna. Mam świadomość, że mogę trochę podpowiadać, ale unikam myślenia o sobie, jako o wzorze, a autorytet to już chyba za duże słowo. Robię swoje, gram, wiem, że wyróżniam się na tle innych, ale uprawiam sport od zawsze i chcę robić to jak także: Michał Kołodziejczyk rozmawia z Arturem Siódmiakiem. "Kiedy życie skreśla, nie pytając o zgodę"Zawsze była pani taka ambitna i uparta?Dużo czasu spędzałam z kolegami z osiedla, biegaliśmy po drzewach i skakaliśmy po płotach, jeździliśmy na wycieczki rowerowe - to wszystko mnie zahartowało, przygotowało do sportu. Wydaje mi się czasami, że jestem ostatnim pokoleniem, które załapało się na w miarę normalne dzieciństwo, bez telefonów i komputerów na pierwszym miejscu. Większość czasu spędzałam na powietrzu, dostosowywałam się do grupy, nie miałam więcej kolegów niż koleżanek. Później trenowałam przecież w ośrodku szkolenia w Gdańsku z samymi chłopakami. Teraz to się zmieniło, ale za moich czasów byłam jedyną dziewczyną w grupie. Do tenisa stołowego trafiłam pewnie dlatego, że sala była blisko domu i nie musiałam jeździć przez pół miasta. Tata wybrał nam dyscyplinę, najpierw zapisał na zajęcia moją siostrę, a ja później poszłam jej śladem. Dla taty sport był ważny, ale amatorsko - trochę biegał, nadal gra w piłkę nożną z poradziła sobie z niepełnosprawnością, a otoczenie szybko panią zaakceptowało?Dzieci są okrutne, teraz pewnie jeszcze bardziej niż kiedyś. Ale moim zdaniem w dziecięcej ciekawości nie ma nic złego. Chciały wiedzieć, co się ze mną stało, a jak już się dowiadywały, to kończył się temat. Czasami gorsi są rodzice, to oni się przyglądali dłużej, drążyli zagadnienie. Nie znajdowali w sobie odwagi, by po prostu podejść i zapytać, dlaczego nie mam pani kiedyś, że do sportu świetnie przygotowali panią rodzice. W jaki sposób?Nigdy w niczym mnie nie wyręczali. Jak ktoś popatrzył na to z boku, mogło mu się nawet wydawać okrutne. A ja jestem im za to z tyłu nie zawiążę, ale rzadko gotuję. Dwóch kaw też nie przyniosę na raz, mam dwa razy więcej chodzenia. Ostatnio odkryłam jeszcze jedną rzecz - nie mogę grać na PlayStation. Palców mi brakuje, pada nie ogarniam. Bardzo nad tym ubolewam, nie wiem czy pisać do producenta, żeby zrobił dla mnie jakiś specjalny sprzęt, który miałby więcej przycisków z lewej za co konkretnie?Dzięki nim bardzo szybko stałam się samodzielna i wiedziałam, że ze wszystkim mogę sobie poradzić. Zrozumiałam, że nie zawsze przy mnie będą, że nie mogę się nimi wyręczać, tylko muszę sama znajdować wyjście z sytuacji. Resztę zrobił już sport - granie, wyjazdy, trenowanie, to wszystko się ładnie połączyło. Jeśli chciałam coś znaczyć w sporcie, musiałam się ogarnąć. Mogłoby się wydawać, że do piętnastego roku życia mama będzie mi wiązać buty, a ja nauczyłam się sama. Trwało to dłużej, ale siadałam gdzieś z boku, dłubałam i nie odpuszczałam, dopóki tego nie opanowałam. Na rowerze też szybko nauczyłam się jeździć. Niepełnosprawność nie dała mi żadnej taryfy ulgowej. 1 / 3 Czy podziwiasz postawę Natalii Partyki? zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki inf. własna Tenis stołowy Polska Natalia Partyka

sprzęt sportowy natalii partyki