Alimenty należą się dzieciom do 18. roku życia – do świadczeń alimentacyjnych w pierwszej kolejności zobowiązani są rodzice, choć zdarza się, że obowiązek ten spada na dziadków (jeśli rodzice nie żyją, nie mają możliwości płacenia alimentów ze względów finansowych lub gdy nie są w stanie płacić na czas).
serach żółtych, tłustym nabiale, maśle, smalcu. Nasycone kwasy tłuszczowe w dużej ilości obecne są także w dwóch olejach roślinnych: oleju palmowym i oleju kokosowym. Pozostałe tłuszcze roślinne, w tym rodzimy olej rzepakowy, zawierają ich niewiele i są zdecydowanie zdrową opcją dla osoby dbającej o cholesterol.
W takim przypadku istnieje możliwość zmniejszenia alimentów poprzez złożenie pozwu o ich obniżenie. Pozew o obniżenie alimentów składamy zawsze do Sądu Rejonowego Wydziału Rodzinnego i Nieletnich, właściwego ze względu na miejsce zamieszkania małoletniego dziecka, który w tej sprawie będzie osobą pozwaną.
Streszczenie arta. Ocet jabłkowy okazał się w badaniach bardzo obiecujący w poprawianiu wrażliwości na insulinę i pomaganiu w obniżaniu odpowiedzi cukru we krwi po posiłkach. 4 szklanki w kontekście tego stwierdzenia (3 szklanka z doskonałym organicznym octem jabłkowym ACV ), otrzymują kolejny sznyt zdrowotny. Tak trzymać.
Moja sytuacja majątkowa i życiowa uległa zmianie.Otóż 3 lata po rozwodzie i zasądzonych alimentach,poznałem obecną żonę. Mamy razem 11 miesięczne dziecko, a także w tym czasie
Na jakiej podstawie obniżyc alimenty ? 3. I odpowiem zaś z naszego doświadczenia (może niekoniecznie prawnie) - 15-letnia dziewczynka, która długi czas nie miała dobrego (właściwego) kontaktu z ojcem, pomijając tutaj powody takiej sytuacji, do tego najprawdopodobniej odpowiednio nastawiana przez matkę -
vNd8Z. Alimenty to słowo kojarzące się najczęściej z łożeniem pieniędzy przez jednego z rodziców, po rozwodzie, na utrzymanie dziecka. Warto jednak pamiętać o tym, że obowiązek alimentacyjny może być znacznie szerszy. Co do zasady obciąża on, krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo. Obowiązek alimentacyjny może również dotyczyć byłych małżonków po rozwodzie. W jakiej sytuacji trzeba płacić alimenty na byłą żonę bądź byłego męża po rozwodzie? Zapraszam! Zobacz też : Od czego zależy wysokość alimentów na dziecko? Alimenty na byłą żonę / byłego męża po rozwodzie – kwestia winy Z punktu widzenia ewentualnego obowiązku alimentacyjnego, istotną kwestią jest to, czy małżeństwo ustało poprzez rozwód z orzekaniem o winie i w jakiej konfiguracji ta wina została orzeczona. Jest to kwestia kluczowa, dlatego wyjaśnię krótko, o co chodzi. Rozwód może odbyć się bez orzekania o winie za rozkład pożycia. Sąd nie bada wtedy kwestii winy. Na rozwód bez orzekania o winie muszą wyrazić zgodę obie strony procesu (zarówno mąż, jak i żona). Jeżeli jedna ze stron (albo obie strony) nie godzą się na rozwód bez orzekania o winie, to sąd tę kwestię będzie badał i w wyroku będzie mógł orzec, że : wyłączną winę za rozkład pożycia ponosi jedno z małżonków, albo winę za rozkład pożycia ponoszą oboje, albo żadne z małżonków nie ponosi winy (sytuacja bardzo,bardzo rzadka możliwa np. w sytuacji, kiedy nie można winy przypisać, na przykład z uwagi na chorobę psychiczną) Dlaczego kwestia winy przy rozwodzie jest taka ważna z punktu widzenia alimentów na byłą żonę czy byłego męża? O tym za chwilę. Zobacz też : Kiedy wnieść pozew o rozwód, czyli przesłanki rozwodu. Alimenty po rozwodzie dla małżonka w niedostatku Pierwszą sytuacją, w której możemy domagać się alimentów po rozwodzie, jest sytuacja niedostatku. Jeżeli Pan X, który jest po rozwodzie, znalazł się w niedostatku, to może się domagać, od Pani Y, swojej byłej żony alimentów. Warunek jest taki, że Pan X nie został uznany w wyroku rozwodowym za wyłącznie winnego rozkładu pożycia. Na jaką kwotę może liczyć Pan X ? Ta kwota, podobnie jak przy wysokości alimentów na dziecko, zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego (Pana X) oraz możliwości majątkowych i zarobkowych zobowiązanej (Pani Y). „Małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego.” ( Art. 60 § 1 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego) Czym jest niedostatek? W wyżej opisanej sytuacji, alimenty na byłą żonę, czy na byłego męża, należą się, jeżeli jedno z nich znalazło się w niedostatku. Niedostatek nie jest pojęciem jednoznacznym. Nie da się wskazać, że na przykład osoba, która zarabia kwotę X pozostaje w niedostatku, a osoba która zarabia kwotę większą niż X już w tym niedostatku nie pozostaje. W orzecznictwie uznaje się, że osoba znajdująca się w niedostatku, nie ma możliwości zaspokojenia swoich usprawiedliwionych potrzeb bytowych. Innymi słowy, nie ma możliwości zapewnienia sobie normalnych warunków do życia. Warto pamiętać o tym, że sąd będzie w takiej sprawie badał możliwości, a nie chęci. Jeżeli dana osoba żyje w skrajnej biedzie, pomimo tego, że obiektywnie ma możliwość podjęcia pracy i zaspokojenia swoich potrzeb, to w takiej sytuacji, alimenty nie będą jej się należały. „W niedostatku znajduje się ten, kto nie może własnymi siłami zaspokoić swoich usprawiedliwionych potrzeb w całości lub w części; a usprawiedliwione potrzeby to takie, których zaspokojenie zapewni uprawnionemu normalne warunki bytowania, odpowiednie do jego stanu zdrowia i wieku.” (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 3 lutego 2016 r., III AUa 1455/15) Alimenty na byłą żonę / byłego męża – pogorszenie sytuacji materialnej po rozwodzie Drugą sytuacją, w której mogą należeć się alimenty na byłą żonę czy byłego męża, jest sytuacja pogorszenia się sytuacji materialnej na skutek rozwodu. Tutaj również bardzo istotna jest kwestia winy. Regulacja ta będzie dotyczyć tylko takich byłych małżonków, których rozwód odbył się po pierwsze, z orzekaniem o winie, a po drugie u których jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia (a co za tym idzie drugi z małżonków był niewinny). Wtedy małżonek niewinny, może domagać się alimentów od małżonka wyłącznie winnego. Pani X, rozwiodła się z Panem Y. Pan Y został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia. Na skutek rozwodu sytuacja majątkowa Pani X znacznie się pogorszyła – przed rozwodem zajmowała się ona domem i dziećmi, a pan Y zarabiał duże pieniądze. Po rozwodzie Pani X znalazła pracę, nie znajduje się w niedostatku, ale mimo tego finansowo nie powodzi jej się tak dobrze, jak przed rozwodem. Nie może sobie pozwolić na wiele rzeczy, na które mogła sobie pozwolić wcześniej. W takiej sytuacji Pani X może domagać się od byłego małżonka alimentów. Alimenty na byłą żonę będą się od Pana Y należały jeżeli po pierwsze, został on uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, po drugie z uwagi na rozwód sytuacja materialna Pani X uległa istotnemu pogorszeniu. „Jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku”. ( Art. 60 § 2 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego) Czym jest istotne pogorszenie się sytuacji materialnej na skutek rozwodu? Pytanie o to, czym jest istotne pogorszenie się sytuacji materialnej, również oczywiście nie zawsze znajdzie jednoznaczną odpowiedź. W tego typu sprawach, sąd porówna sytuacje w jakiej znalazł się po rozwodzie małżonek niewinny rozkładu pożycia, z tym, jak wyglądałoby jego życie, gdyby rozwód nie nastąpił a małżeństwo funkcjonowałoby prawidłowo. We wspomnianym powyżej przykładzie Pani X po rozwodzie musiała znaleźć pracę, żeby zapewnić sobie środki utrzymania, natomiast, gdyby jej małżeństwo nadal funkcjonowało, to nie musiałaby pracować, zajmowałaby się domem i dziećmi i nadal żyłaby w dostatku z zarobków męża. „Podział ról w małżeństwie, w ramach których żona zajmowała się wychowaniem i codzienną troską o dziecko, a mąż pracując zawodowo, miał dostarczać środków utrzymania dla rodziny – w sytuacji kiedy niepracująca żona na skutek rozwodu zostaje tych środków pozbawiona i musi sama zabiegać o ich pozyskiwanie, stanowi o znacznym pogorszeniu jej sytuacji spowodowanej rozwiązaniem małżeństwa.” Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie – I Wydział Cywilny z dnia 18 marca 2015 r. I ACa 5/15 Jaka będzie wysokość alimentów płaconych przez małżonka wyłącznie winnego ? Na to pytanie również nie ma uniwersalnej odpowiedzi. Sądy orzekając w takich sprawach biorą pod uwagę z jednej strony stopień, w jakim pogorszyła się sytuacja małżonka niewinnego, z drugiej strony zasady słuszności. W orzecznictwie przyjmuje się, że małżonek winny rozkładu pożycia jest zobowiązany do łożenia nie tylko na zaspokojenie najbardziej podstawowych, usprawiedliwionych potrzeb. Z drugiej jednak strony wskazuje się na to, że nie ma w tym przypadku obowiązku zapewnienia równej stopy życiowej pomiędzy małżonkami. W ciekawy sposób opisał to Sąd Apelacyjny w Poznaniu, w orzeczeniu, które zacytuję Wam poniżej : ” … Zakres, w jakim to ma nastąpić, określa z jednej strony stopień pogorszenia się sytuacji materialnej małżonka niewinnego, a z drugiej strony zasady słuszności. Tylko bowiem zasady słuszności mogą w sposób prawidłowy wyważyć rozstrzygnięcie, jaki w konkretnej sprawie zakres przyczynienia się małżonka winnego może być uznany za „odpowiedni”. Z reguły będzie on się znajdował pomiędzy granicą, poniżej której leży niedostatek, a granicą, której przekroczenie byłoby zrównaniem stopy życiowej obojga rozwiedzionych małżonków. Jak bowiem przyjmuje się powszechnie w piśmiennictwie i judykaturze, obowiązek alimentacyjny małżonka wyłącznie winnego nie sięga – przynajmniej z reguły – tak daleko, aby miał on zapewnić byłemu małżonkowi równą stopę życiową, jednakże nie jest przy tym ograniczony do zaspokajania tylko tych usprawiedliwionych potrzeb, o których mówi art. 60 KRO w § 1″ Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 9 września 2009 r. I ACa 565/09 Jak długo trzeba płacić alimenty na byłą żonę/ byłego męża po rozwodzie? Ok, zbliżamy się powoli do końca. Pozostaje jednak ważna, dla wielu, kwestia. Jak długo mam te alimenty na byłą żonę, czy na byłego męża płacić? Albo odwrotnie, jak długo mogę alimenty od byłego męża czy byłej żony otrzymywać? Tutaj odpowiedzi jest kilka. Po pierwsze – nie dłużej niż istnieją przesłanki. Na przykład : jeżeli alimenty na byłą żonę są płacone dlatego, że żona znalazła się w niedostatku, to w sytuacji, kiedy będzie ona w stanie samodzielnie się utrzymać, nie będzie już podstaw do płacenia alimentów. W takiej sytuacji można się domagać uchylenia obowiązku alimentacyjnego. Po drugie – obowiązek alimentacyjny byłego małżonka wygasa, w razie wstąpienia uprawnionego małżonka w nowy związek małżeński. Pan X ma zasądzone alimenty od Pani Y. Pan X wziął ślub z Panią Z. Obowiązek alimentacyjny Pani Y wobec byłego męża wygasa. Po trzecie – trzeci punkt znowu zależny jest od kwestii winy. W przypadku, kiedy zobowiązany do płacenia alimentów jest małżonek niewinny, to obowiązek ten wygasa z upływem 5 lat od orzeczenia rozwodu. Sąd może ten termin przedłużyć na żądanie małżonka uprawnionego do alimentów, ale tylko w wyjątkowych okolicznościach. Różnica : rozwód bez orzekania o winie, a rozwód z winy obu stron Zwróćmy uwagę na to, że w tym ostatnim przypadku, inaczej kształtuje się sytuacja małżonków rozwiedzionych bez orzekania o winie, a inaczej w przypadku rozwodu z winy obu stron. Przy orzeczeniu rozwodu z winy obu stron, nie ma małżonka niewinnego. Obowiązek nie wygaśnie zatem, w tym przypadku po 5 latach. Wspominam o tym dlatego, że dla wielu osób rozwód bez orzekania o winie, to praktycznie to samo, co rozwód z winy obu stron. Jak widać, nie jest to właściwe podejście. Znajduje to potwierdzenie w orzecznictwie sądowym. „Przepis art. 60 § 3 KRO dotyczy tylko takiego małżonka, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia. Nie ma on więc zastosowania w stosunku do małżonka, który został uznany za winnego rozkładu pożycia chociażby razem z drugim małżonkiem.” Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 września 2015 r. II CNP 60/14 Mam nadzieję, że te przepisy okażą się dla Was kolejną ciekawostką prawną i nie przydadzą się w praktyce. Niestety, w życiu bywa różnie. Nupturienci zazwyczaj wstępują w związek małżeński z nadzieją na bajkowe „i żyli długo i szczęśliwie”. Mało kto myśli o zabezpieczeniu swoich interesów na wypadek rozpadu małżeństwa. Przy rozwodzie natomiast często emocje biorą górę. Mało kto zastanawia się na chłodno nad różnymi aspektami prawnymi. Jeżeli występujemy w sprawie rozwodowej z profesjonalnym pełnomocnikiem, to najprawdopodobniej przeprowadzi nas on przez różne meandry prawne. Wiele osób natomiast, w przypadku rozwodów, z pomocy prawnika nie korzysta. Jeżeli jakiś temat z prawa rodzinnego Was interesuje – dajcie mi znać w komentarzu. A może macie własne doświadczenia z alimentami po rozwodzie? Jeżeli chcesz być na bieżąco z nowościami na blogu zaobserwuj mnie na Facebooku i Instagramie. Zachęcam Cię również do zapisania się na mój newsletter oraz do śledzenia mojego kanału na Youtube.
Obniżenie alimentów - Jak uzyskać? Należy pamiętać, że wysokość ustalonych wyrokiem sądu lub ugodą alimentów może ulec zmianie. Doświadczenie w tym zakresie pokazuje, że raczej nikt dobrowolnie nie wyrazi zgody na obniżenie alimentów. Obniżenie alimentów wymaga zatem złożenia pozwu o obniżenie alimentów i przeprowadzenia rozprawy. Kiedy można starać się o obniżenie alimentów? Starać się o obniżenie alimentów można tylko w przypadku, gdy został wydany wyrok ustalający ich wysokość. Warunkiem obniżenia alimentów jest udowodnienie w toku postępowania przed sądem, że możliwości zarobkowe osoby zobowiązanej do płacenia alimentów uległy pogorszeniu lub sytuacja finansowa osoby otrzymującej świadczenie alimentacyjne uległa poprawie. Zmiana ta jednak musi być istotna i trwała. Podstawą prawną zmiany obowiązku alimentacyjnego jest art. 138 w brzmieniu: „W razie zmiany stosunków można żądać zmiany orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego”. Istotny z punktu widzenia sprawy o obniżenie alimentów jest również przepis art. 135 § 1 w brzmieniu: „Zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego.” „Majątkowe możliwości zobowiązanego” rozumiemy jako nie tylko bieżący i aktualnie uzyskiwany dochód, ale także potencjał zarobkowy danej osoby biorąc po uwagę jej kwalifikacje, doświadczenie czy dochód który uzyskiwała wcześniej. Obniżenia wysokości świadczenia alimentacyjnego można domagać się niezależnie od tego, czy jego źródłem jest orzeczenie sądu, czy umowa zawarta między uprawnionym a zobowiązanym. Przyczyny żądania obniżenia alimentów Przyczyny żądania obniżenia alimentów Zmniejszenie możliwości zarobkowych zobowiązanego, które może być spowodowane następującymi sytuacjami: długotrwałe leczenie spowodowane chorobą lub wypadkiem; konieczność ponoszenia kosztów leczenia i rehabilitacji; utrata pracy (przy czym nie może być zależna od zobowiązanego); kolejne małżeństwo i związane z tym zobowiązania finansowe; kolejne potomstwo i związane z tym zobowiązania finansowe; Zmniejszenie usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego: podjęcie przez uprawnionego pracy zarobkowej; uzyskanie majątku (np. spadku); uzyskanie stypendium; Powyższe stanowi kilka wybranych przykładów. Każda sprawa rozpatrywana jest indywidualnie i indywidulanie oceniana przez sąd. Pozew o obniżenie alimentów – co warto wiedzieć Składając pozew o obniżenie alimentów trzeba być przygotowanym na długą batalię przed sądem. Należy mieć na uwadze, że przez cały czas trwania procesu zobowiązany będzie musiał płacić alimenty w dotychczasowej wysokości. Istotne jest zatem złożenie wniosku o zabezpieczenie roszczenia na czas trwania postępowania. Pozytywne jego rozpoznanie może spowodować, że w trakcie trwania postępowania będziemy płacić już obniżoną kwotę albo obniżoną częściowo. Dodatkowo pamiętać należy o możliwości obniżenia alimentów z datą wsteczną, a więc za okres przed złożeniem pozwu o obniżenie alimentów. Do pozwu należy dołączyć dokumenty potwierdzające obecną sytuację. Powołać można również świadków na potwierdzenie wskazywanych okoliczności. Obniżenie alimentów z powodu koronawirusa Przejdźmy zatem do najistotniejszej kwestii z jaką borykamy się w ostatnim czasie a mianowicie koronawirus i jego wpływ na kwestię obniżenia alimentów. Trzeba zaznaczyć, że sądy w ostatnim czasie działają w ograniczonym zakresie i praktycznie nie odbywają się rozprawy. W chwili obecnej sytuacja taka jest przewidziana do końca kwietnia. Zatem z dużym prawdopodobieństwem rozpoznanie naszej sprawy zostanie odroczone w czasie. Co jednak możemy zrobić kiedy straciliśmy znacząco możliwości zarobkowe? Popadniemy w zadłużenie? Czy w przyszłości będziemy zmuszeni wyrównać dług alimentacyjny ? Otóż jak już wyżej zostało wspomniane można żądać obniżenia alimentów z powodu zmniejszenia się możliwości zarobkowych zobowiązanego. Powszechnie wiadomo, że koronawirus wywiera wpływ na sytuację materialną i zarobki, jednak wszyscy liczą na to, że sytuacja ta przeminie i najprawdopodobniej tak się stanie. Na ten moment nie jesteśmy w stanie określić czy kryzys gospodarczy spowodowany koronawirusem będzie trwały i jak odbije się na poszczególnych sektorach gospodarki. Opcje zatem są dwie: Klasyczny pozew o obniżenie alimentów ze względu na istotną i trwałą zmianę naszych możliwości zarobkowych i pogorszenie sytuacji materialnej. Tymczasowe obniżenie alimentów za okres trwania pandemii i skutków z nią związanych. Odnosząc się do tej drugiej sytuacji wskazać należy, że możliwe jest, aby sąd obniżył tymczasowo alimenty za konkretny okres w którym rzeczywiście nasze zarobki znacząco spadły, jednakże potencjał zarobkowy w okresie po kryzysie znacząco się nie zmieni i zostanie na podobnym poziomie. Z racji, że nigdy wcześniej nie borykaliśmy się z podobną sytuacją nie wiadomo jak będą podchodzić do niej sądy i jaką wypracują linię orzeczniczą. Czy sąd może zawiesić płatność alimentów z powodu koronawirusa? Nie ma takiej możliwości. Alimenty są świadczeniem mającym na celu zaspokojenie bieżących potrzeb osoby uprawnionej. Jeśli poszukujesz dodatkowych informacji na temat obniżenia alimentów, skontaktuj się z kancelarią a przeanalizujemy Twoją sytuację i przedstawimy możliwości działania.
alimenty Kwestie alimentów reguluje kodeks rodziny i opiekuńczy. Zgodnie z jego treścią obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także środków wychowania (obowiązek alimentacyjny) obciąża krewnych w linii prostej (m in. dziadkowie, rodzice, dzieci, wnuki) oraz rodzeństwo. Ponadto obowiązek alimentacyjny ciąży na małżonkach. W języku prawniczym osobę której należą się alimenty nazywamy uprawnionym a osobę, która ma płacić alimenty nazywamy zobowiązanym. W jakiej kolejności można dochodzić alimentów? W pierwszej kolejności należy dochodzić alimentów od małżonka. Gdy uzyskanie alimentów od małżonka jest niemożliwe lub niewystarczające można dochodzić alimentów od zstępnych tj. dzieci i wnuków, a w następnej kolejności od wstępnych tj. rodziców i dziadków. W ostatniej kolejności alimentów można żądać od rodzeństwa. Od powyższej zasady istnieje wyjątek – rodzice zobowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. W takim przypadku rodzice zawsze zobowiązani są w pierwszej kolejności i to od nich dziecko powinno w pierwszej kolejności dochodzić alimentów. Jak uzyskać alimenty? Alimenty uzyskać można na dwa sposoby. Po pierwsze alimentów można dochodzić w sądzie. W tym celu należy sporządzić i złożyć w sądzie rejonowym właściwym dla miejsca zamieszkania osoby, której należą się alimenty (w przypadku osób mieszkających w Czeladzi jest to Sąd Rejonowy w Będzinie).Drugą możliwością jest polubowne załatwienie sprawy i zawarcie ugody. Ugoda może być zawarta w dowolnej formie (oczywiście dla celów dowodowych powinna być zawarta na piśmie). W wypadku jednak niepłacenia alimentów przez zobowiązanego, konieczne będzie dochodzenie alimentów w sądzie. Aby ominąć drogę sądową, należy zawrzeć ugodę u notariusza w formie aktu notarialnego, w którym zobowiązany poddałby się dobrowolnie egzekucji co do płacenia alimentów w trybie art. 777 kodeksu postępowania cywilnego. Jak ustalić wysokość alimentów? Wysokość alimentów ustala się na podstawie dwóch czynników. Pierwszym są usprawiedliwione potrzeby uprawnionego, które związane są przede wszystkim z utrzymaniem mieszkania, wyżywieniem, nabywaniem odzieży, leczeniem, higieną osobistą, zainteresowaniami kulturalno-społecznymi. Drugim czynnikiem są możliwości majątkowe i zarobkowe zobowiązanego. Czy wysokość alimentów można zmieniać? Tak. Prawo przewiduje możliwość zmiany wysokości alimentów w razie zmiany potrzeb uprawnionego bądź zmiany możliwości alimentacyjnych zobowiązanego np. można domagać się zwiększenia alimentów jeśli uprawniony ma większe potrzeby niż w chwili ustalania wysokości alimentów lub zobowiązany zarabia więcej niż w chwili ustalania wysokości alimentów.
Gość gość Zgłoś Udostępnij Witam! Mój mąż ma zasądzone alimenty na dwóch synów w kwocie 800 zł. Komornik ściąga pieniądze z pensji, ponieważ matka tak sobie życzy i nie chce na konto bezpośrednio. Mąż zarabia 1200 zł. więc komornik nie może pobrać całości, bo przekraczałoby to 60% dochodu. Pobiera mu więc tylko 720 zł. Czyli licząc dług rośnie co miesiąc o 80 zł. alimenty + koszta komornicze (niecałe 200 zł. miesięcznie). Czy mężowi grozi coś za to, że nie płaci alimentów w całości? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość gość Zgłoś Udostępnij Rosnie mu dlug alimentacyjny. Z tym wiaza sie wikesze koszty, odsetki itd... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość gość Zgłoś Udostępnij Rosnie mu dlug alimentacyjny. Z tym wiaza sie wikesze koszty, odsetki itd...Rozumiem... ale czy grozi mu więzienie czy coś w tym stylu? Nie jesteśmy w stanie płacić więcej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość gość Zgłoś Udostępnij Nie no wiezienie to grozi za uporczywe uchylanie sie od placenia alimentow. A Pani maz jednak placi, nie wszystko, ale placi. Mozna probowac obnizyc alimenty. Ale to ciezka sprawa, sady nie chetnie to robia. Jednak nie jest to nie niemozliwe. Prosze napisac pozew o obnizenie alimentow, uzasanic swoja nielatwa sytuacjia finansowa. Decyzja nalezy do sadu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość gość Zgłoś Udostępnij Choc tak naprawde po 400 zl na dziecko, bo tak sie domyslam, to nie jest wielka kwota. Dzieci rosna, wzrastaja ich potrzeby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość gość Zgłoś Udostępnij Nie no wiezienie to grozi za uporczywe uchylanie sie od placenia alimentow. A Pani maz jednak placi, nie wszystko, ale placi. Mozna probowac obnizyc alimenty. Ale to ciezka sprawa, sady nie chetnie to robia. Jednak nie jest to nie niemozliwe. Prosze napisac pozew o obnizenie alimentow, uzasanic swoja nielatwa sytuacjia finansowa. Decyzja nalezy do czy nie jest tak, że rodzice powinni po równo łożyć na dzieci? Mąż tak jak pisałam zarabia 1200 zł i ma tych alimentów 800 zł zasądzone, ja tez pracuję, mam najniższą krajową, spodziewamy się dziecka. Staramy sie zyć uczciwie. A ona? Ma czworo dzieci. Dwójka jest mojego męża, natomiast jej pierwsze i czwarte dziecko ma całkiem innych ojców. Czyli czworo dzieci i trzech ojców. Nigdy nie pracowała i nie ma zamiaru. Nawet się w Sądzie ostatnio chwaliła, że żyje tylko z zasiłków i alimentów i jej starcza więc po co ma iść do pracy. Teraz nas straszy, ze nam jeszcze podwyższy, bo jej konkubent nowy tez jest bezrobotny. No i powiedzcie... co nas ma obchodzić jej nowy facet i dwójka pozostałych dzieci??? To jest chore! Jak tu się bronić przed takim bezdusznym człowiekiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość gość Zgłoś Udostępnij nie ma takiego zapisu, ktory mowi, ze rodzice ponosza koszty utrzymania dziecka pol na pol. Nawet jest taki art 135 par 2 krio o niefinansowym wkladzie w wychowanie i utrzymanie dzicka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość gość Zgłoś Udostępnij nie ma takiego zapisu, ktory mowi, ze rodzice ponosza koszty utrzymania dziecka pol na pol. Nawet jest taki art 135 par 2 krio o niefinansowym wkladzie w wychowanie i utrzymanie ok. Rozumiem, że nie ma czegoś takiego, że po równo, ale ona oprócz tego, że dzieci z nia mieszkają, to nie daje nic. Sytuacja w domu zła. Dzieci sa zaniedbane, założona niebieska karta przez dzielnicowego, sprawy karne w Sadzie. I dlaczego mają nam niby podnieść z powodu bezrobocia jej konkubenta??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość gość Zgłoś Udostępnij w takim razie jak maja Panstwo takie watpliwosci, ze dziecio zle sie dzieje poruszyc to w sadzie. Przedstawic cala sytuacje. Ew wnosic o obnizenie alimentow, ale juz wspominalam, nie latwo o to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość gość Zgłoś Udostępnij poza tym skoro zle sie dzieje dzieciom, moze lepiej zeby dzieci byly przy ojcu i przy Pani?? Wtedy ona musial by placic alimenty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość gość Zgłoś Udostępnij poza tym skoro zle sie dzieje dzieciom, moze lepiej zeby dzieci byly przy ojcu i przy Pani?? Wtedy ona musial by placic czas walczymy w Sądzie juz ponad rok o przyznanie nam opieki, ale ten Sad to jakby ślepy był, pani sedzina cały czas przeciąga sprawe, bo jak sama mówi, wierzy, ze pozwana sie "wyprostuje" choć troszkę i będzie lepiej... Niestety nic się nie zmienia od wielu lat w polskim prawie i nadal panuje przekonanie, że lepsza jest najgorsza matka niz najlepszy ojciec. Smutne, ale prawdziwe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość gość Zgłoś Udostępnij to akurat rozumiem. Nie jest lekko w naszych sadach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość gość Zgłoś Udostępnij to akurat rozumiem. Nie jest lekko w naszych a potem jak cos złego się stanie, to nikt się nie będzie poczuwał do winy. Dzieciom stanie się krzywda (nie daj Boze) to pani sędzina rączki tez umyje i tyle bedzie. Już nam po prostu sił brakuje na to wszystko. A pokoik dla chlopców czeka u nas urzadzony i przede wszystkim czeka tu dla nich duzo milości. Ale to chyba nikogo tam na górze nie obchodzi skoro tak utrudniają. Po prostu brak słów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość elwira11 Zgłoś Udostępnij Mam podobną sytuację z narzeczonym który dostał 700 zl na jedno dziecko 4 letnie, ona ma też drugą córkę ale na nią o tamtego mężczyzny nie żąda alimentów. Co robić z takimi darmozjadami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość gość Zgłoś Udostępnij a moze tata tego drugiego dziecka inaczej wywiazuje sie ze swojego obowiazku alimentacyjnego?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość gość Zgłoś Udostępnij i czemu nazywa Pani matki darmozjadami?? Czemu mierzyc wszystkich jedna miara?? Przeciez dziecko musi cos jesc, w cos sie ubrac, miec czym sie pobawic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość elwira11 Zgłoś Udostępnij Z tego co wiem to podobno ojcem jest jakiś starszy facet z którym żyła wcześniej pózniej go okradła i uciekła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość elwira11 Zgłoś Udostępnij Nie jest to moja historia tylko mojego brata opisałam ją w poście rozwód bo już nie wiem jak mam mu pomóc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość gość Zgłoś Udostępnij ale czy to wiadomo na pewno?? I jak sie to ma do sprawy dziecka Pani narzeczonego? I jego alimentow?? Jest ojcem wiec ma obowiazek placenia alimentw na swoje dziecko. Skoro uwaza, ze placi za duzo, niech sie odwola. Ale chyba na jakiejs podstawie zasadzono te kwote. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość elwira11 Zgłoś Udostępnij Nie mierzę wszystkich kobiet jedną miarą bo sama jestem matką i też nie żyje w związku z ojcem dziecka ale jakoś umiemy się dogadać chociażby dla dobra dziecka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość gość Zgłoś Udostępnij doskonale to po rozwodzie. Byly maz wogole nie interesuje sie dzieckiem. Chce obnizenia alimentow, za miesiac czeka mnie sprawa. Potrzeby dziecka rosna, a ojciec chce zabrac dziecku polowe. Nie wszyscy potrafia sie niesrety dogadac, a Ci co umieja, tym gratuluje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 2 tygodnie później... Gość dosia Zgłoś Udostępnij Jeżeli matka nie ma warunków, dzieci mają większą szansę by być przy ojcu. Oczywiście pod warunkiem, że on też nie ma problemów z alkoholem i tysiąca spraw w sądzie. Alimenty można próbować obniżyć ale w dzisiejszych czasach gdy wszystko drożeje, jest to ciężka sprawa. A tak naprawdę sędziowie nie patrzą na dochód jaki masz (bo przecież żeby nie płacić alimentów często pracuje się na czarno), tylko na twoje możliwości zarobkowe. A dzieci chcą jeść i przecież ta matka nie "zrobiła" ich sama, tak? Za te małe szczęścia, które się wydało na świat trzeba ponosić odpowiedzialność. Przecież w nich płynie nasza krew i to my dajemy im poczucie bezpieczeństwa. Można napisać również wniosek do sądu o wgląd w sytuację dzieci i wtedy kurator bez zapowiedzi sporządza wywiad środowiskowy na temat warunków panujących w środowisku w którym dzieci żyją. Jest to jakaś metoda. Ale trzeba jednocześnie dysponować nienagannymi warunkami by móc wziąć te dzieci do siebie. Bo inaczej może im grozić placówka a tego byśmy nie chcieli, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 1 rok później... Gość anonim Zgłoś Udostępnij Nie no wiezienie to grozi za uporczywe uchylanie sie od placenia alimentow. A Pani maz jednak placi, nie wszystko, ale placi. Mozna probowac obnizyc alimenty. Ale to ciezka sprawa, sady nie chetnie to robia. Jednak nie jest to nie niemozliwe. Prosze napisac pozew o obnizenie alimentow, uzasanic swoja nielatwa sytuacjia finansowa. Decyzja nalezy do czy nie jest tak, że rodzice powinni po równo łożyć na dzieci? Mąż tak jak pisałam zarabia 1200 zł i ma tych alimentów 800 zł zasądzone, ja tez pracuję, mam najniższą krajową, spodziewamy się dziecka. Staramy sie zyć uczciwie. A ona? Ma czworo dzieci. Dwójka jest mojego męża, natomiast jej pierwsze i czwarte dziecko ma całkiem innych ojców. Czyli czworo dzieci i trzech ojców. Nigdy nie pracowała i nie ma zamiaru. Nawet się w Sądzie ostatnio chwaliła, że żyje tylko z zasiłków i alimentów i jej starcza więc po co ma iść do pracy. Teraz nas straszy, ze nam jeszcze podwyższy, bo jej konkubent nowy tez jest bezrobotny. No i powiedzcie... co nas ma obchodzić jej nowy facet i dwójka pozostałych dzieci??? To jest chore! Jak tu się bronić przed takim bezdusznym człowiekiem? a gdzie jest zapisane że po równo mają płacić??? Jak po równo, to niech po równo się zajmują dziećmi, czyli dwa tygodnie w miesiącu ona wychowuje dzieci, kupuje, gotuje pierze wozi do szkół do lekarzy itp i przez dwa tygodnie on opieka nad dziećmi:gotuje, pierze, wozi do szkoły do lekarzy, wyciera nosy itp, co ty na to? Chciałaś faceta z dziećmi to zaciśnij pośladki i płać, jak ci to nie odpowiada to trza było kawalera , proste???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 1 miesiąc temu... Gość adafe Zgłoś Udostępnij no i co z tego ze dzieci rosna? facet tez musi jakos normalnie zyc a wiekszosc matek zeruje na facetach biorac tylko kase siedzac w domu z d*pa!!Do roboty nieroby! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość gość Zgłoś Udostępnij no i co z tego ze dzieci rosna? facet tez musi jakos normalnie zyc a wiekszosc matek zeruje na facetach biorac tylko kase siedzac w domu z d*pa!!Do roboty nieroby!Tak tak za te 4 stówy czy pięć to one sobie tak fajnie żyją że tak fajnie można we dwoje za kilka stów żyć to dlaczego facet mający tysiąc złotych sam na siebie stęka że ma za połowę z tego może przecież ur=trzymać nie tylko siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach
Sytuacja związana z koronawirusem niekorzystnie wpływa nie tylko na samopoczucie, kontakty w innymi ludźmi czy stan zdrowia. Nierzadko wiąże się również z obniżeniem dochodów lub całkowitą ich utratą. Nic więc dziwnego, że coraz więcej mężczyzn zastanawia się, jak obniżyć alimenty ✅ Zanim zdecydujesz się jednak na obniżenie alimentów, zastanów się, czy… płacisz je na pewno na swoje dziecko! Wbrew pozorom nie jest to takie oczywiste – szczególnie w sytuacji, gdy rozstałeś się z matką dziecka w przykrych stosunkach, krótko byliście razem lub od początku miałeś wątpliwości co do ojcostwa. Obniżenie alimentów – tego dowiesz się z artykułu: Czy płacę alimenty na swoje dziecko? Jak nie płacić alimentów bezpodstawnie? Kiedy można obniżyć alimenty? Jak obniżyć alimenty? Czy płacę alimenty na swoje dziecko? Twoja sytuacja finansowa sprawiła, że chcesz obniżyć alimenty. Zanim to zrobisz, zastanów się jednak, czy… na pewno płacisz je na swoje dziecko? Alimenty coraz częściej płacone są bezpodstawnie! Dlaczego? Decyzja o płaceniu alimentów nierzadko podejmowana jest mimo wątpliwości co do ojcostwa – wielu mężczyzn unosi się honorem, chce ratować związek… Płacą więc alimenty, chociaż nie mają całkowitej pewności. Skąd biorą się te wątpliwości? Najczęstsze powody to: podejrzenie zdrady (np. związane z brakiem podobieństwa, niezgadzającą się grupą krwi, plotkami, dziwnym zachowaniem partnerki), krótki związek, przelotna znajomość i szybkie pojawienie się dziecka, utrudnianie kontaktów z dzieckiem po rozwodzie. To może Cię zainteresować: Zasądzenie alimentów? Najpierw sprawdź, czy to w ogóle Twoje dziecko! Jak nie płacić alimentów bezpodstawnie? Jeśli już płacisz alimenty – nie zostaną Ci zwrócone poniesione koszty. Możesz jednak uniknąć dalszych wydatków. Co zrobić, żeby sprawdzić swoje wątpliwości, a w razie potrzeby zyskać dowód dla sądu? Warto zdecydować się na test na ojcostwo – rezultat badania DNA da jednoznaczną informację, czy jesteś ojcem dziecka, na które płacisz alimenty. Potwierdzenie ojcostwa pozwoli Ci uzyskać spokój na zawsze, a wykluczenie to szansa na uniknięcie niepotrzebnych kosztów w przyszłości. Aby zrobić test na ojcostwo, wystarczy udział ojca i dziecka. Do badania można przekazać dowolne próbki oprócz wymazów z policzka (np. smoczek, włosy z cebulkami, szczoteczkę do zębów, chusteczkę z katarem czy nawet nadgryziony wafelek). Kiedy można obniżyć alimenty? Założenie sprawy o obniżenie alimentów jest możliwe zawsze, jeśli w przeszłości wydano wyrok ustalający wysokość alimentów. Konieczne jest wykazanie zmiany sytuacji majątkowej stron. Zmiany te muszą być istotne i trwałe. Na co można powołać się, chcą obniżyć alimenty? Najczęstsze argumenty: Utrata pracy – niezależna od Ciebie, np. związana ze zwolnieniami, likwidacją pracodawcy, redukcją etatów. Utrata możliwości zarobku – np. związana z wypadkiem. Narodziny kolejnego dziecka – wszystkie dzieci powinny być równe i w równej mierze otrzymywać pomoc finansową. Jeśli wnosisz pozew o obniżenie alimentów, musisz udowodnić swoje racje. Niezbędne jest więc przedstawienie dowodów i szczegółowe opisanie sytuacji. Pozew wnosisz do Sądu Rejonowego Wydział Rodzinny i Nieletnich według miejsca zamieszkania uprawnionego do pobierania alimentów. Ciekawy artykuł: Jak zrobić test na ojcostwo podczas koronawirusa? BEZPŁATNY PORADNIK
czy latwo obnizyc alimenty